XI Powiatowy Konkurs Poezji i Piosenki Religijnej w Świebodzinie

Już po raz 11. odbył się Powiatowy Konkurs Poezji i Piosenki Religijnej. Jego szczególnym patronem od początku jest papież Jan Paweł II. W kościele pw. św. Michała Archanioła można było zobaczyć dzieci ze szkół podstawowych i młodzież gimnazjalną w dwóch kategoriach: poezja i piosenka.

W konkursie wzięły udział dziewczęta z naszej szkoły, które przygotowywały się do występów pod czujnym okiem pani Aldony Pokrywczyńskiej.

W kategorii poezja zaprezentowały się Weronika Węgrowska z klasy VI, która wyrecytowała utwór Jana Twardowskiego pt. Naucz się dziwić, oraz Kinga Bocman z klasy III gimnazjum z wierszem Jana Pawła II pt. Źródło. Natomiast w kategorii piosenka wystartowały dwie grupy. Kinga Garbowska, Gabriela Borkowska, Zuzanna Kaliszak i Karolina Migoń z klas IV – VI zaśpiewały piosenkę Przyjaciela mam, co pociesza mnie. Druga grupa to uczennice z klasy VI. Anita Adamska, Julita Koral, Karolina Torchała, Weronika Węgrowska zaprezentowały utwór Jesteś? Bosko! – kompozycję do słów Adama Szafrańca i muzyki Artura Kaszowskiego.

Weronika Węgrowska zajęła III miejsce w swojej kategorii wiekowej, recytując z wielką wrażliwością wiersz ks. Twardowskiego, a dziewczęta z klasy VI – Anita, Julita, Karolina i Weronika – wyśpiewały naszej szkole I miejsce.

Zamysł konkursu jest taki, by rozwijać kult św. Jana Pawła II i propagować Jego nauczanie.

Konkurs zorganizowała Społeczna Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II i Katolickie Gimnazjum Społeczne. Dyrekcja oraz pedagodzy świebodzińskiej szkoły katolickiej, która istnieje już 23 lata, chcą, aby dzieci i młodzież miały okazję zgłębiać poezję i piosenkę religijną. We współczesnej szkole jest mało tego typu utworów i niestety wycofywane są kolejne lektury, a konkurs zachęca do sięgnięcia po takie teksty.

Komisja oceniała dobór repertuaru, dykcję, interpretację utworu oraz ogólny wyraz artystyczny.

Gratulujemy naszym dziewczętom i życzymy im dalszych sukcesów artystycznych.

Prawa zwierząt

Mówienie o prawach zwierząt w chwili, gdy są łamane prawa człowieka nie jest łatwe. Wolontariusze z gimnazjum w Szczańcu  podjęli ten trudny temat  20 maja 2014r podczas wykładu poprowadzonego przez Ilonę Rabizo studentkę Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu  oraz członkinię Stowarzyszenia  „Otwarte Klatki”.  W spotkaniu uczestniczyli  również członkowie Stowarzyszenia Pomocy dla Zwierząt   „Azyl na Koziej” ze Świebodzina.  Podczas spotkania   zastanawialiśmy się  nad tym, jakie  są różnice pomiędzy  zwierzętami  hodowlanymi  a domowymi  oraz dlaczego je tak różnie traktujemy.  Próbowaliśmy  odpowiedzieć na pytanie czy zwierzęta odczuwają ból i emocje np. strach czy  radość.  Doszliśmy do wniosku ,że  odczuwają np.: strach, ból, niepokój, radość itp. I właściwe nie ma różnicy pomiędzy zwierzętami  domowymi a hodowlanym .  Prowadząca przybliżyła nam pojęcie szowinizmu gatunkowego, czyli  dyskryminacji ze względu na przynależność  do  innego gatunku  niż nasz. Zastanawialiśmy się  również  w jakich warunkach  w Polsce żyją zwierzęta hodowane.  Doszliśmy do wniosku , że   żyją one  w bardzo  trudnych warunkach,  na małych przestrzeniach,  nie  zawsze mają dostęp do światła,  chodzą po metalowych prętach, mieszkają w drucianych klatkach, a niektóre  żyją na betonowych podłogach. Ich środowisko jest bardzo wyjałowione.   Nie mają dostępu do naturalnego podłoża, niekiedy świeżego powietrza,  są poranione, czasami nawet  chore.  Obejrzeliśmy filmy, które przedstawiały życie  zwierząt w wielkich fermach hodowlanych. Przerażający okazał się fakt, że  kury  w swoich klatka  żyją na tak małych powierzchniach, że nie mogą rozpościerać skrzydeł,  mają przycięte dzioby oraz znaczne braki w upierzeniu. W warunkach naturalnych kura może przeżyć 12 lat, natomiast na fermie już po 1,5 roku jest przeznaczona do utylizacji, że względu na to, że  jej produkcyjność spada, jest  fizycznie wyeksploatowana  i tym samym staje się  bezużyteczna dla  hodowcy. Czy tak musi być? Czy powinniśmy   stać obojętnie  obok  tego problemu? Jaki wpływ mamy na to,  aby zmienić smutny los  zwierząt hodowlanych? Te pytania niech pozostaną otwarte………

Zarząd Szkolnego Klubu Wolontariuszy „MocnoPomocni”